Trójmorze to głównie biznes
Polska zdołała przekonać Europę, że Trójmorze nie jest amerykańską inicjatywą wymierzoną w jedność Unii.
Andrzej Duda po poniedziałkowym szczycie Trójmorza w Bukareszcie jedzie we wtorek do Waszyngtonu na spotkanie z Donaldem Trumpem. To ważne dni dla polskiego prezydenta, bo jego inicjatywa stworzenia regionalnej współpracy w formacie Trójmorza miała od początku poparcie USA, czego potwierdzeniem był udział Trumpa w szczycie w lipcu 2017 r. w Warszawie.
Ale to, co dla Polski i kilku innych krajów może być zaletą regionalnego bloku, u innych wywołuje obawy. Trójmorze obejmuje państwa między trzema morzami: Bałtyckim, Adriatyckim i Czarnym. Są to Polska, Czechy, Słowacja, Węgry, Litwa, Łotwa, Estonia, Rumunia, Bułgaria, Chorwacja, Słowenia i Austria.
Nieufność Berlina i Brukseli
– To inicjatywa regionalna, oddolna, i jej celem jest budowanie osi Północ–Południe – przekonywał w ubiegłym tygodniu w Brukseli szef prezydenckiej kancelarii Krzysztof Szczerski. Brał udział w konferencji organizowanej wspólnie przez amerykański think tank German Marshall Fund i Polski Instytut Spraw Międzynarodowych. Nie przypadkiem odbyła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta